Obowiązek alimentacyjny ma na celu pomoc osobom, które nie mają możliwości samodzielnego utrzymania się, głównie, choć nie wyłącznie, małoletnim dzieciom. Jeśli chodzi o osoby dorosłe, obowiązek alimentacji może wynikać z różnych okoliczności, między innymi choroby, utraty zdolności do pracy zarobkowej, bądź niemożności jej znalezienia. Zawsze jednak podstawą do ubiegania się o alimenty musi być sytuacja niezawiniona przez osobę o nie występującą.
Kiedy dziecko jest niepełnoletnie, po rozwodzie czy separacji obowiązek alimentacyjny rodziców nie podlega dyskusji i nie ma w tym przypadku miejsca na rozważania, czy alimenty się dziecku należą, czy też nie. Jedyną kwestią sporną może być ich wysokość. Czasami jednak mamy do czynienia z nienależnie pobranymi alimentami, mianowicie wtedy, gdy rodzić sprawujący opiekę nad małoletnim dzieckiem pobiera świadczenia z funduszu alimentacyjnego, a jednocześnie otrzymuje normalną drogą alimenty. Przepisy mówią bowiem wyraźnie, że określone świadczenie jest nienależne, jeśli zniknęła podstawa tego świadczenia, zaś podstawę wypłaty świadczeń z funduszu alimentacyjnego stanowi niemożność wyegzekwowania ich od osoby zobowiązanej do alimentów. Inne prawnie zdefiniowane okoliczności, kiedy świadczenie jest nienależne, są następujące: jeśli osoba, która je spełniła, nie była do tego zobowiązana, jeśli zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty i jeśli czynność prawna nakazująca wypłatę świadczenia okazała się nieważna.
Osoba, która uzyskała z funduszu alimentacyjnego nienależnie pobrane alimenty, ma obowiązek je zwrócić wraz z należnymi odsetkami. Istnieje jednak możliwość wystąpienia z wnioskiem o odroczenie terminu spłaty, umorzenie lub rozłożenie na raty. Natomiast w przypadku nienależnie pobranych alimentów od jednego z małżonków, strona, która uważa się za pokrzywdzoną, winna dochodzić zwrotu nadpłaconych świadczeń na drodze sądowej. Z tą drugą sytuacją mamy dość często do czynienia w przypadku dorosłych dzieci. Ponieważ odnośne przepisy mówią, że rodzice mają obowiązek utrzymywać dorosłe dziecko do momentu, w którym nie zyska ono samodzielności finansowej, zdarza się, że alimenty przysługują nawet 25-latkowi. Nie oznacza to jednak, że młody człowiek może w nieskończoność wykorzystywać tę sytuację nie podejmując żadnych wysiłków zmierzających do zapewnienia sobie źródła utrzymania. Liczne wyroki sądowe potwierdzają regułę, że w przypadku kiedy ktoś na przykład sztucznie przedłuża studia, aby w ten sposób dalej otrzymywać alimenty od rodzica, może być zobowiązanym do ich zwrotu, jeśli zostaną uznane za nienależnie pobrane.